Header Ads

MIO FUSE - test

Jakiś czas temu na moją rękę, a dokładnie nadgarstek trafił do testów pulsometr MIO FUSE. Specyfikację producenta zamieściłem TUTAJ. Minęło kilka tygodni więc już czas napisać coś więcej o urządzeniu. Ale od początku.
Co to jest pulsometr?
Tutaj posłużę się prostą definicją z Wikipedii
Pulsometr – urządzenie monitorujące pracę serca. Pulsometry używane są bardzo często przez sportowców uprawiających sporty wytrzymałościowe.
Zazwyczaj w skład pulsometru wchodzą:

  • odbiornik ("zegarek") – część podobna do zwykłego zegarka, którą można założyć na rękę, rakietę tenisową lub kierownicę roweru. Zegarek wskazuje aktualny puls. Często urządzenie posiada także inne funkcje takie jak: liczenie kalorii, stoper, zegarek.
  • czujnik – zakładany na wysokości piersi, ma za zadanie odczytywać puls i przesyłać go do odbiornika. 

    W sprzedaży dostępne są także pulsometry posiadające czujnik w pasku odbiornika, w tym wypadku puls mierzony jest na ręce.


Właśnie w przypadku MIO FUSE to podkreślone zdanie interesuje nas najbardziej. MIO FUSE sczytuje nasze tętno dzięki technologii światła prześwietlającego skórę, które wykrywa zmiany w odbiciu światła.
W tym wypadku czujnik zakładany na klatkę piersiową jest niepotrzebny. To rozwiązanie znajdzie swoich zwolenników wśród osób którym pas na klatkę przeszkadza i nie lubią go nosić, a wiem, że takich osób jest naprawdę sporo.

ZESTAW I BUDOWA

W zestawie w sumie nie dostajemy za wiele. W pudełku znajdziemy urządzenie, ładowarkę USB no i tekturkę.
Jakość wykonania samego urządzenie oceniam na bardzo dobrą. Miękka guma daje dobry komfort noszenia. Plus duży zakres możliwości jeżeli chodzi o dziurki do zapięcia pulsometru na ręku. Nic nie boli nic nie uciska czyli jest OK!

APLIKACJA MIO GO
Urządzeniem najłatwiej sterować poprzez aplikację MIO GO, którą można pobrać na smartphona ze Sklep Play na Androidzie. W aplikacji można ustawić przede wszystkim strefy tętna jak również mamy wgląd do szczegółów zarejestrowanych aktywności. Jedyny minus który to brak języka Polskiego ale sądzę, że każdy sobie z tą prostą aplikacją poradzi.

MIO FUSE
Teraz w sumie najważniejsze czyli użytkowanie. Sama obsługa jest prosta. Kilka kliknięć albo raczej dotyków bo sterowanie jest dotykowe i łatwo ogarnąć co i jak oraz co FUSE nam będzie wyświetlał.
MIO FUSE używałem w trakcie biegania oraz na rowerze. W bieganiu pulsometr sprawdził się bardzo dobrze. O tym w jakiej strefie jesteśmy informuje nas kolorowa dioda plus urządzenie posiada wibracje co dla mnie jest dużym plusem. Sam odczyt jeżeli chodzi o tętno był praktycznie taki sam jak na pulsometrze z zegarka GPS i pasa na "klacie". Momentami różnice sięgały 1-2 punktów i uważam taki wynik jest bardzo dobry. Wszystko w granicach błędu. Wcześniej sporo słyszałem o tym, że niejednokrotnie pulsometry nadgarstkowe pokazywały złe tętno mocno różniące się od tego prawdziwego. Jedyne różnice jakie zaobserwowałem to lekkie opóźnienie, zegarek GPS jakby szybciej pokazywał dane tętno. Czyli mogę powiedzieć, że w bieganiu urządzenie się sprawdziło. Wszystko czytelnie więc super bo znamy swoje tętno.
Jak było na rowerze? Niby tez wszystko ok ale... kilku krotnie zdarzyło mi się, że FUSE zaczął momentalnie wibrować informując mnie o tym, że mam baaaardzo wysokie tętno gdzie tak naprawdę było ono dużo niższe. Na początku nie wiedziałem o co chodzi i dlaczego takie wartości są pokazywane. Po chwili zorientowałem się, że wszystko normuję się w momencie kiedy prostuję rękę w nadgarstku. Czyli coś nie tak działo się z pomiarem kiedy dłoń była wygiętą w momencie trzymania kierownicy. Tak jakby urządzenie załapywało i pewnie tak było tętno zawyżone przez zmianę ciśnienia krwi w tym miejscu.
Sprzęt jako monitor dziennej aktywności bo taką funkcję też posiada użyłem tylko kilka razy. Po prostu nie lubię nosić zegarków ani opasek na ręku. Funkcja sama w sobie spoko. Wiemy ile spaliliśmy kalorii, ile przeszliśmy kroku itp. Jeżeli ktoś lubi takie gadżety z takimi funkcjami MIO FUSE sprawdzi się super.
Największa zaleta tej opaski i chyba najważniejsza jej funkcja czyli pomiar tętna z nadgarstka dla wielu może okazać się też dużym minusem z prostego powodu. Nie założymy FUSE na bluzę czy też na kurtkę w chłodniejsze dni czy też na zimę. Niby jaki kłopot mieć to pod tym wszystkim? W sumie żaden ale jeżeli ktoś chce trenować i mieć cały czas wgląd na tętno może być lekko poirytowany tym, że co chwilę musiałbym odsłaniać rękaw aby zobaczyć tętno.

PODSUMOWANIE
MIO FUSE jest bardzo dobrze działającym pulsometrem jak również fajnym monitorem aktywności dziennej. Jest bardzo dobrze wykonany, lekki i wygodny. Tylko teraz pytanie komu bym ten sprzęt polecił? Jako biegacz na pierwszym miejscu wymienię biegaczy. Ale czy przyda się on każdemu biegaczowi? Na pewno nie. Ktoś kto już posiada zegarek GPS który ma pomiar tętna wiadomo nie potrzebuje tego. Ktoś kto ma zegarek a nie ma do niego pasa HRM? Tutaj już kwestia tego czy chce mieć na drugim ręku kolejny gadżet i przede wszystkim nie chce pasa na klatkę piersiową. Plusem którym wcześniej nie wymieniłem jest Bluetooth więc urządzenie sparuję się spokojnie z aplikacjami typu Endomondo i tutaj widziałbym potencjalnych nabywców tego sprzętu oraz tych "gadżeciarzy" którzy lubią sprawdzać ile spalili przez cały dzień kalorii. 
Myślę, że taki sprzęt znalazł by też entuzjastów wśród osób chodzących na siłownię czy też na różnego rodzaju zajęcia fitness. Na siłowni wiele razy widziałem osoby które mają na ręku pulsometr i pasek HRM. W tym wypadku dzięki opasce MIO FUSE odpada nam pas który nie jest lubiany przez każdego plus samo urządzenie jest dużo mniejsze nic zegarek z cyfrową tarczą. 
Najważniejsze dla mnie jest to, że tętno mierzy bardzo dobrze, a miałem ku temu lekkie obawy. Także wszystko w zależności od naszych potrzeb i zasobności portfela i można MIO Fuse rozważać jako sprzęt który na pewno pomoże nam w treningach.


MIO FUSE można kupić tutaj ---> www.digitalhome.co/?&features%5b1%5d=,155
A dowiedzieć się więcej tutaj ---> www.trenujzmio.pl

1 komentarz:

  1. Polecam Mio Fuse na rower jako alternatywa dla paska do pomiaru tętna na klatkę piersiową.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.